Sajgonki smażone

 Do tej pory rzadko porywałam się na wykonania dań kuchni innych niż polska ( no chyba, że w grę wchodzi pizza lub spaghettiJ), postanowiłam jednak coś wykombinować w orientalnym stylu. Zachęciła mnie do tego zdobycz z jednego z dyskontów spożywczych, z jakiejś azjatyckiej akcjiJ, mianowicie: papier ryżowy. Zdecydowałam się więc na sajgonki. Wyszły naprawdę smaczne: pikantny, mięsno-ryżowy farsz, zawinięty w przyjemnie chrupki papier ryżowy- najsmaczniejsze zaraz po usmażeniu.
 Składniki:
·         2 opakowania papieru ryżowego
·       450 g schabu lub karkówki ( w zależności, czy wolicie chudsze czy bardziej konkretneJ mięso- u mnie schab)
·         1 cebula
·         200 g kapusty pekińskiej
·         1 strąk papryki czerwonej
·         4 łyżki pasty sojowej
·         sól
·         pieprz
·         chili w proszku
·         sól czosnkowa
·         saszetka ugotowanego ryżu
Mięso kroimy w drobną kostkę. Oprószamy: chili, pieprzem, solą czosnkową. Podsmażamy na patelni. 
Dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i smażymy aż mięso się przyrumieni. Następnie dodajemy posiekaną drobno kapustę pekińską( 200 g) oraz pokrojoną w kostkę paprykę
 oraz 4 łyżki pasty sojowej. 
Dusimy ok. 10 minut. Dodajemy ugotowany ryż i dokładnie mieszamy. Doprawiamy do smaku.
 
Wykonanie:
papier ryżowy lekko zwilżamy i wykładamy 3 łyżki farszu uformowanego w walec
zwijamy rulonik zaczynając od dołu
boczne pozostałości papieru ryżowego podwijamy do środka i przyciskamy do rulonika
sajgonki układamy na czystej ściereczce( do talerza mogą się przylepić)
smażymy w dość głębokim tłuszczu ( po 2 minuty z obu stron)
osączamy na papierowym ręczniku
  

Smacznego!

6 komentarzy:

  1. Jestem fanką sajgonek:) Ale jeszcze nigdy nie wyszły mi takie, żebym była zadowolona. Chętnie wypróbuję Twój przepis.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają bardzo apetycznie! Zapisuję przepis!

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne sajgonki :) ja też je robię, ale ostatnio z surowego miecha. Twoje wyszły pięknie, więc może się pokuszę i wypróbuję Twój przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają świetnie ... i pysznie, pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  5. I narobiłaś Mariola smaka, dawno nie robiłam sajgonek. Dzięki za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń