Muffinki podwójnie czekoladowe


Wiem, wiem- dawno mnie tu nie było, ale będę powracać z nowymi przepisami.Ten blog to moje ukochane miejsce i dokumentacja mojego słodkiego hobby, więc na pewno nigdy świadomie go nie porzucę. A powracam z czymś zupełnie prostym, na rozgrzewkę :)  Dzisiaj w kuchni unosi się cudowny zapach świeżo upieczonych czekoladowych muffinek!  Przepis, który właśnie przygotowałam, powstał z potrzeby chwili, gdy nagle :) zapragnęliśmy czegoś słodkiego-koniecznie czekoladowego . Muffinki są jeszcze ciepłe, a ich bogate nadzienie rozpływa się w ustach, sprawiając, że trudno im się oprzeć. To szybkie i proste rozwiązanie na każdą słodką zachciankę. 
Chodźcie, podzielę się z Wami tym prostym przepisem! 🍰✨
Przypominam, że często bywam i odpowiadam na bieżąco na Wasze pytania na facebooku: Znów coś upiekłam | Facebook

Składniki suche:

  • 2 i pół szklanki mąki pszennej
  • 2/3 szklanki cukru
  • 2 kopiaste łyżki kakao
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia

Składniki mokre:

  • 2 jaja
  • ok. 3/4 szklanki mleka
  • 5 łyżek oleju
  • pół saszetki musu owocowego (u mnie "Antybaton" daktylowo-orzechowy)

Składniki dodatkowe:

  • pół tabliczki mlecznej czekolady
  • około 10 sztuk cukierków nadziewanych (u mnie "Frutti di mare")

Sposób wykonania:

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.

Do formy muffinkowej wykładamy papilotki papierowe.

W dwóch miskach mieszamy osobno składniki suche i mokre.

Następnie do składników suchych wlewamy mokre, mieszając tylko do momentu połączenia się składników.

Papilotki wypełniamy do 1/3 wysokości. Do każdej wkładamy kostkę czekolady i pół nadziewanego cukierka czekoladowego.



Przykrywamy ciastem do 2/3 wysokości papilotki.

Wkładamy do nagrzanego piekarnika. Pieczemy około 20-25 minut, bez termoobiegu.


Smacznego!

2 komentarze: