Ileż ja czasu uprosiłam moją mamę o ten przepis…;) W zasadzie na samą masę do tego niezwykłego tortu, bo to właśnie ona stanowi o jego smakowitości. Gdy byłam mała, ten torcik był jedną z obowiązkowych słodkości na każdych imieninach w naszym domu… I choć mocno nasączony alkoholem, mała Mariola zawsze co nieco podskubnęła;) Chciałam przypomnieć sobie tym niezwykłym wypiekiem stare, beztroskie czasy…Udało się;) Naprawdę mocno(!) nasączony alkoholem i sokiem cytrynowym biszkopt, masa makowa z maku prażonego z cukrem z wyraźną nutą migdałów, czekoladowe wykończenie… Coś innego i staromodnego dla wysublimowanych podniebień ;)
6 jaj
szklanka cukru
szklanka mąki pszennej
1 ½ łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 ½ łyżki oleju
Białka miksujemy na sztywno, stopniowo dodając cukier, do uzyskania lśniącej bezy. Dodajemy po 1 żółtku, stale miksując na najniższych obrotach. Stopniowo wsypujemy mąki przesiane z proszkiem. Na końcu wlewamy olej. Całość delikatnie, ale dokładnie mieszamy. Wkładamy do tortownicy( samo dno wyścielamy papierem do pieczenia, boków nie smarujemy). Pieczemy 45-50 minut w temp. 175 stopni. Studzimy. Kroimy na 3 równej grubości blaty.
Składniki na masę:
szklanka suchego maku
szklanka cukru
½ szklanki wody
4 krople olejku migdałowego
200 g masła prawdziwego
Mak i cukier wsypujemy do garnka i wlewamy wodę.
Gotujemy ok 4 minuty stale mieszając, aż masa się” zcukrzy”.Tak mniej więcej będzie wyglądać:
Wlewamy 4 krople olejku migdałowego. Studzimy, stale mieszając ok. 1 minutę. Mielimy w maszynce 3-4 razy. Powstanie taki pył:
Masło miksujemy na puch, stopniowo dodajemy pył makowy i miksujemy do uzyskania gęstego kremu.
½ szklanki wódki
sok wyciśnięty z 2 cytryn
½ szklanki przegotowanej wody
3 łyżki cukru
Dodatkowo:
polewa
WYKONANIE:
blat biszkoptowy + 1/3 nasączenia
½ masy makowej
blat biszkoptowy + 1/3 nasączenia
½ masy makowej
blat biszkoptowy + 1/3 nasączenia
( 3 część nasączenia można pominąć, jeśli chcecie, by polewa nie przesiąkła przez biszkopt- jednak taki jest smaczniejszy;))
polewa
Smacznego!
gdyby nie ten mak to zjadła bym go całego ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Ty byłaś szatan a nie Mariolcia :)) A torcik wyborny :)
OdpowiedzUsuńPo prostu pyszny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe ciasto, uwielbiam takie z dodatkiem maku a to jest wyjątkowo intrygujące!
OdpowiedzUsuńAle super wygląda. Podoba mi się połączenie tych smaków. Przepis zapisuję:)
OdpowiedzUsuńSuper, nie ma to jak takie sprawdzone domowe przepisy. Ta masa musi być super.
OdpowiedzUsuńLubię takie rustykalne przepisy :) Zapisuję!
OdpowiedzUsuńWłaśnie odpisałam przepis a ze składników ciasta wynika że będzie bardzo dobre .Spróbuję upiec na święta .
OdpowiedzUsuńJest niepowtarzalny w smaku pani Krystyno- na Święta będzie idealny:)
Usuń