Słuchajcie,
to nie może być tak, że w tym roku nie będzie przed Swiętami piernika.. Ja się
na to nie mogę zgodzić ; )Pieczenie piernika zawsze nastraja mnie niezwykle produktywnie
( do tego stopnia, że potem nawet porządki przedświąteczne idą niezwykle gładko). Co więcej: ten piernik wcale nie musi dojrzewać- jest idealny
niebawem po przełożeniu- więc gdy zjawi Wam się niespodziewany przedświąteczny
Gość- ciasto będzie jak znalazł ; )) A więc: działamy! Eksperymentem dla mnie było stworzenie
nadzienia ( coś a’la czekodżem) i był to eksperyment udany- super skomponował się
z korzennymi nutami ciasta. Całość zwieńczyła ( a jakże!) deserowa polewa…
Składniki na
piernik:
400 g mąki
pszennej
2 łyżeczki
proszku do pieczenia ( * lub 1 łyżeczka sody )
3 jaja
120 g stopionego
i ostudzonego masła
1 szklanka
pełnego mleka
250 g cukru
4 czubate
łyżki dobrych powideł śliwkowych lub czekodżemu
1 opakowanie
przyprawy do piernika
Jaja z
cukrem ubijamy na puch. Wlewamy mleko oraz dodajemy kakao, mąke wymieszaną z
proszkiem i przyprawę.
Mieszamy, dokładając powidła. Masa powinna być w miarę
gładka.
Stopniowo dolewamy ostudzone masło i mieszamy dokładnie.
Ciasto
przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 60 minut w
temp. 180 stopni. Studzimy.
Kroimy na 3
blaty.
Składniki na
nasączenie ( opcjonalnie)
150 ml
whisky
150 ml
zaparzonej słodkiej, ostudzonej herbaty
Składniki na
nadzienie:
6 obranych jabłek
½ szklanki
cukru
1-2 łyżeczki
cynamonu
2 kopiaste
łyżeczki kakao
Obrane jabłka
kroimy w małe części. Smażymy z cukrem do odparowania wody. Dodajemy cynamon i
kakao - smażymy do połączenia. Studzimy.
WYKONANIE:
blat
piernikowy + 1/3 nasączenia
½ nadzienia
blat
piernikowy + 1/3 nasączenia
½ nadzienia +blat
piernikowy + 1/3 nasączenia +polewa
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz