Wielkanocne ciasta II

Życzę Wam moi kochani, aby Wasze Święta były słodkie, spędzone w gronie tych, których kochacie, aby było trochę cieplej ( pogodowo i w duchu;))  
Przychodzę do Was także z propozycjami ciast na Wielkanoc w moim wydaniu. Zamówień było sporo, więc i ciast jest kilka;)Większość z tych tutaj to moje nowe pomysły- przepisy niebawem. Kilka z nich natomiast już znacie.
Lista ciast świątecznych:
Pani walewska
Duetka z galaretką i kremem
Pijak
Sernik na biszkopcie z brzoskwinią
Ciasto Kawowo Karmelowe
Czekoladowy Cytrynowiec
Mazurek z masą kajmakową i czarną porzeczką
Smacznego i udanych wypieków!

Babka z jogurtem greckim

Wielkanoc za pasem, więc na blogu nie może zabraknąć prawdziwej baby;) Ta jednak ma w sobie niespodziankę w postaci dodatku ananasowego jogurtu greckiego. Sprawił, że na długo zachowała świeżość. Puchata, mocno cytrynowa, zero zakalca- idealnie wypieczona. Osobiście zawsze w babach wielkanocnych irytował mnie dość wyczuwalny smak proszku do pieczenia- wiadomo- ucierane ciasto wymaga sporego jego dodatku. Zaskakująco: w  tej babce proszku do pieczenia nie wyczuwamy- widocznie jogurt grecki skutecznie ten smak zniwelował. Przepis stąd z moimi modyfikacjami.:)
Składniki: ( wszystkie w temp. pokojowej)
20 dag masła 80 %
20 dag drobnego cukru
4 jaja
45 dag mąki pszennej
sok  i skórka starta z połowy cytryny
2 łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody oczyszczonej
20 dag jogurtu greckiego z kawałkami ananasa
Masło miksujemy na puch. Stopniowo wsypujemy cukier, aż masa będzie puszysta, kolejno wbijamy całe jaja, stale miksując. Następnie dodajemy skórkę i sok cytrynowy, i partiami mąkę z proszkiem i sodą oraz jogurt grecki
i ucieramy drewnianą łyżką do połączenia wszystkich składników, a ciasto nabierze powietrza. 
Ciasto wykładamy do formy babkowej wysmarowanej masłem i obsypanej mąką.
Wyrównujemy
Pieczemy 50-60 minut w temp. 175-180 stopni
Zostawiamy 30 minut do ostudzenia w formie. 
Następnie przekładamy i „suszymy” na kratce.  Można polać lukrem,  ale i bez niego jest wystarczająco słodkaJ
Smacznego!

Śmietanowiec z malinami pieczony na biszkopcie

 Mój ostatni wypiek: wczoraj upieczony, a dziś już tylko słodkie wspomnienie… Może to dlatego , że mniejsza blaszka(?) może dlatego, że lubię się dzielić(?) a może dlatego, że był po prostu pyszny(?) J Musicie sprawdzić sami… Ja na zachętę mogę tylko powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych wersji „nibysernika” jakie przerobiłam i spośród których jadłam: delikatny, bo na biszkopcie, puszysta śmietankowa pianka i owocowy akcent w postaci malin., które nadają mu nieco soczystości.  Wykombinowałam taką wersję, bo nie miałam wystarczającej ilości mąki, żeby zrobić kruche- tak powstał wariant nibysernika na biszkopcieJ Blaszka 22x25 cm.
Składniki na biszkopt:
4 jaja
¾ szklanki cukru drobnego
5 czubatych łyżek mąki pszennej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
Białka ubijamy na sztywno, stopniowo wsypując cukier, aż postanie sztywna, lśniąca beza. Dodajemy po 1 żółtku, miksując na najniższych obrotach. Następnie wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i dokładnie, acz delikatnie mieszamy drewnianą łyżką. Wykładamy do blaszki i pieczemy ok. 30-35 minut w temp. 175 stopni. Studzimy.
Składniki na masę „serową”
6 białek
szklanka cukru
2 budynie śmietankowe
3 śmietany 18 % tłuszczu (po 330 g każda)
Białka ubijamy na sztywno, stopniowo wsypując cukier, aż powstanie lśniąca beza. Wsypujemy proszek budyniowy i delikatnie miksujemy na najniższych obrotach. Dodajemy śmietanę i dokładnie mieszamy całość.
Dodatkowo:
garść mrożonych malin
WYKONANIE:
ostudzony blat biszkoptowy w blaszce wyłożonej po brzegi papierem do pieczenia+½ masy serowej
 
maliny
 
½ masy serowej
 
Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 55 minut.
 
Zostawiamy do ostygnięcia w zamkniętym piekarniku.
Smacznego!