„Smakosz” z przepisu siostry Anastazji zachwyca chrupkością słodkiej bezy z dodatkiem tartej czekolady i połączeniem ciasta kruchego z mięciutką bezą wiśniową. To przekładaniec dla tych, którzy lubią słodkie ciasta w typie snikersa z mnóstwem dodatków;) Prosty, budyniowy krem spaja dwa rodzaje kruchych blatów i dopełnia słodkiej rozpusty. Mnie szczególnie posmakowała beza z czekoladą- na pewno nie raz wykorzystam ją w swoich przepisach.
Składniki na ciasto:
400 g mąki pszennej
4 żółtka
szklanka cukru pudru
150 g masła
3 łyżki śmietany 18%
łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
Z podanych składników( oprócz kakao) zarabiamy kruche ciasto. Dzielimy na 2 części. Do jednej z nich dodajemy łyżkę kakao i ponownie zarabiamy
Składniki na bezę z czekoladą:
ciasto kruche białe
beza:
4 białka
½ szklanki cukru
100 g startej na tarce gorzkiej czekolady
100 g rodzynek
100 g wiórków kokosowych
szklanka krojonych orzechów włoskich
słoik powideł śliwkowych
Ciasto wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i smarujemy powidłami.
Z białek i cukru ubijamy sztywną pianę i dodajemy pozostałe składniki. Mieszamy delikatnie i wykładamy na ciasto.
Pieczemy 45 minut w temp. 180 stopni. Studzimy.
Składniki na bezę wiśniową:
ciasto ciemne
beza:
4 białka
½ szklanki cukru
opakowanie kisielu wiśniowego
Białka ubijamy z cukrem na sztywno. Dodajemy kisiel i miksujemy na najniższych obrotach do zabarwienia na różowy kolor. Wykładamy na ciasto ciemne.
Pieczemy 40 minut w temp. 180 stopni. Studzimy
Krem:
500 ml mleka
2 budynie śmietankowe
8 łyżek cukru
250 g masła
Z budyniów, mleka i cukru gotujemy budyń. Studzimy. Miksujemy z masłem na gęsty krem.
Dodatkowo:
WYKONANIE:
ciasto z bezą czekoladową+ krem
ciasto z bezą wiśniową
polewa
Smacznego!
O tak...takim smakoszem to ja na pewno jestem. :)))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ciasta Siostry Anastazji. Pięknie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńWidziałam je u Anastazji, ale dopiero u Ciebie mnie zachwyciło. A ta czekoladowa beza musi być nieziemska.... Pozdrowionka! :)
OdpowiedzUsuńKolejne, wspaniałe ciasto :)
OdpowiedzUsuńKolejny wspaniały warstwowiec w Twoim wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj upiekłam to ciasto i muszę powiedzieć, że lepiej wygląda niż smakuje. Ciasto kruche zbyt zbite i twardawe, rozwarstwia się. Nie wiem może coś źle zrobiłam, ale chyba nie, bo robiłam ściśle wg przepisu. Raczej już go nie zrobię.
OdpowiedzUsuńBasiu, przykro mi, że Ci nie smakowało:( To ciasto z gatunku tych kruchych , które lubią poleżeć z dzień żeby się "przegryźć". Jeśli chodzi o kruche, to czy po upieczeniu się rozwarstwiało czy przed? "Smakosz" jest ciastem kruchym i dodatek bakalii, wiórek, bezy z kisielem i czekolady sprawia, że mimo że jest przekładane kremem, to jest w smaku bardziej jak krucha markiza niż jak typowe kremowe ciacho, daj znać czy po poleżakowaniu nadal jest twarde.Pozdrawiam!
UsuńJeszcze dzisiaj jemy to ciasto i nadal jest takie same jak wcześniej. Jeśli chodzi o ciasto kruche, to wg mnie raczej to ciasto półkruche, przynajmniej moje tak wyszło, a rozwarstwia się nie samo ciasto, tylko poszczególne warstwy ciasta tzn. osobno ciasto z kisielem, osobno krem budyniowy i osobno ciasto z bakaliami, ale to chyba dlatego, że po nałożeniu kremu nie można ciasta pożądnie docisnąć, bo beza się łamie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCóż... Przykro mi w takim razie, ale może to własnie kwestia docisnięcia porządnego:) Nie trzeba się bać że beza się złamie( ta z dodatkiem czekolady na pewno przetrwa:)) a ta z kisielem najwyzej lekko się spłaszczy. Ja zawsze przed polaniem polewą ciasta wkładam je do lodówki i przyciskam czymś ciężkim* np książką kucharską owiniętą w papier. Pozdrawiam Basiu i mam nadzieje , że nie zrazisz się do wypróbowania innych ciast:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńjakie wymiary blaszki?
OdpowiedzUsuńWitaj, wymiary to 25 x 36 cm,pozdrawiam!
Usuńw końcu przepis na smakosza z którego wiadomo o co chodzi, w sieci jest ich pełno ale tak chaotycznie napisane,że nie sposób się połapać.
OdpowiedzUsuńGratuluje sensownego przepisu:)
Dziękuję serdecznie za miłe słowa:) Pozdrawiam!
UsuńTeż tak uważam bo zawsze mam kłopot ile minut pięć z Anastazji bo tam nie ma podanych dziękuję bardzo dziś robię je pierwszy raz bo mnie kusiło już od roku
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
😘
UsuńSzkoda tylko, że nie napisała Pani iż przepis jest zaczerpnięty z książki siostry Anastazji.
OdpowiedzUsuńCześć, wielokrotnie podkreślałam na początku bloga (przepis jest z 2015 roku) że ciasta przekładane wielowarstwowe są głównie z książki siostry Anastazji. To ona zaraziła mnie miłością do przekladancow wielowarstwowych. Poza tym nie zmieniłam nazwy ciasta. Jak wyszukasz SMAKOSZ w wyszukiwarce - jak wół stoi ciasto siostry Anastazji. Teraz w większości robię ze swoich przepisów. Jednak to u mnie często się zdarza że ludzie biorą przepis i zmieniają jego nazwę nie podając źródła( jak np sernik 3 smaki). Dzięki jednak za zwrócenie uwagi. Dopisuję że z przepisu siostry Anastazji. Buziaki🙂
Usuń