Puchatka przygotowałam je na Święta i to ciacho „poszło” jako pierwsze;) więc jako pierwsze trafia na bloga. To połączenie delikatnego, miękkiego ciasta na bazie żółtek z chrupkimi bezami migdałowymi, zespolonego dwoma rodzajami śmietanki: czekoladowej i tradycyjnej-białej. Oryginalna wersja zawiera jeszcze owoce agrestu z kompotu, który pominęłam bo za nim nie przepadamy;)Wydaje mi się, że był to dobry ruch, bo ciasto samo w swoim całokształcie nie jest nazbyt słodkie( najsłodsze są bezowe blaty z ciastem) a agrest nadał by mu jeszcze kwaskowatości. Spośród świątecznych wypieków smakowało mi najbardziej i zachwyciło „puchatą” nomen omen konsystencją.
Składniki na ciasto żółte:
200 g margaryny
200 g cukru pudru
1 cukier waniliowy
8 żółtek
200 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Margarynę miksujemy z cukrem waniliowym i cukrem pudrem na puszystą masę, dodając stopniowo żółtka. Na końcu dodajemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Dokładnie ucieramy. Ciasto dzielimy na 2 równe części i wykładamy do 2 blach 25x36 cm. wyłożonych papierem do pieczenia.
Składniki na bezy z migdałami:
8 białek
200 g cukru
100 g płatków migdałowych
Białka miksujemy na sztywno, stopniowo dodając cukier. Ubijamy na sztywną bezę. Dzielimy na 2 równe części i wykładamy do blach z ciastem żółtym:
Wierzch obu posypujemy płatkami migdałowymi:
Pieczemy po 35-40 minut w temp. 180 stopni. Studzimy.
Składniki na masę I:
500 ml kremówki
3 łyżki cukru pudru( lub do smaku)
3-4 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w ok. ¼ szklanki gorącej wody
Śmietanę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem. Stopniowo dodajemy lekko ciepłą żelatynę, stale miksując.
Składniki na masę II:
500 ml kremówki
3 łyżki cukru pudru( lub do smaku)
1 łyżeczka kakao
3-4 łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w ok. ¼ szklanki gorącej wody
Śmietanę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem, pod koniec ubijania dodajemy kakao. Stopniowo dodajemy lekko ciepłą żelatynę, stale miksując.
Dodatkowo:
opakowanie dużych okrągłych biszkoptów
WYKONANIE:
ciasto z bezą
masa I
biszkopty
masa II
ciasto z bezą
ps. Wybaczcie za jakość zdjęć w kilku ostatnich postach, ale niestety aparat się zbuntował i lampa zaczęła odmawiać posłuszeństwa;(
Smacznego!
Ale pięknie, duże ciasto.
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi na takie ochoty.
wbiłabym zęby w niego, bez dwóch zdań :)))
OdpowiedzUsuńMariolu kochana, życzę Ci wszystkiego najlepszego w tym 2016 :)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńMusi być pyszne,bo wygląda cudownie:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto :)
OdpowiedzUsuńŁał, cóż za ciasto, wygląda profesjonalnie :-)
OdpowiedzUsuńJak kusząco wygląda :)
OdpowiedzUsuńUrocze ciacho i jakie puchate ^^
OdpowiedzUsuńNie dziwie się że"poszło" :) jako pierwsze sam widok woła zjedz mnie :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńJest bardzo smaczne
Upieklam i jest przepyszne :-)
OdpowiedzUsuńA ja nie zgodzę się z zachwytem nad ciastem:) próbowałam, zrobiłam...ciasto ma niesamowitą ilość żelatyny a ciasto białe choćby nie wiem jak je dzieląc nie wystarczy na wysmarowanie drugiej blaszki.
OdpowiedzUsuńDroga/drogi czytelniku!
UsuńJasne- możesz mieć swoją opinię na temat smaku ciacha, ale nie kwestionuj ilości ciasta- jak widzisz na zdjęciach- bez problemu starcza na wyłożenie nim 2óch blach ( 25 x 26 cm), czyli blachy standardowej.
Po 2 co do ilości żelatyny- tyle co w przepisie- to mniej więcej tyle co w dwóch galaretkach, więc nie przesadzaj:)
Ciasto jest naprawdę godne upieczenia moi Kochani- jest lekkie i nie przesadnie słodkie- idealne na Wielkanoc:) Pozdrawiam!
*blacha 25 x 36 cm
UsuńZgadzam się ) mam prawo do wyrażania swojego zdania;)
OdpowiedzUsuń