Mimo wszystko lubię jesień: ) Mimo , że bywa ponuro, deszczowo i smutno, to ta pora roku wybitnie skłania do refleksji nad życiem, jego sensem i w ogóle pytaniami jak to się stało, że w ogóle świat się zaczął… A że tego typu przemyślenia bywają dłuuugie i dość przygnębiające- pozwolę sobie Wam je osłodzić ; ) Poniższe ciasto to słodka skarbnica darów jesieni: orzechy, marchewka( !) i miód… Słodkie, nasycone aromatami- polecam! Mniejsza blaszka 22 x25 cm.
Składniki:
4
jaja
1 szklanka oleju
1 szklanka cukru
cukier waniliowy
pół łyżeczki soli
1 ¾ szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 płaska łyżeczka sody
1 łyżeczka cynamonu
3 łyżki miodu
5 dużych marchewek ( po starciu ok. 1 ¾ szklanki)
1 ½ szklanki drobno posiekanych orzechów włoskich
Wykonanie:
Marchew ścieramy na tarce o grubych oczkach. Orzechy włoskie drobno siekamy. Jaja ubijamy z cukrem i cukrem wanilinowym. Stopniowo dolewamy olej. Ubijając, dodajemy mąkę wymieszaną z solą, proszkiem i sodą.
Dodajemy cynamon i miód. Na końcu wsypujemy marchewkę i orzechy.
Miksujemy.
Wykładamy do blaszki 22 x 25 cm. wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy 50 minut w temp. 175- 180 stopni. Studzimy.
Polewa:
3 łyżki cukru pudru
4 łyżki przegotowanej wody
3 łyżki masła
3 łyżki kakao
Cukier rozpuszczamy w wodzie. Dodajemy masło. Rozpuszczamy. Przesiewamy kakao przez małe sitko. Całość roztrzepujemy dokładnie widelcem.
Polewamy ciasto polewą czekoladową.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz