Dziś witam Was ciastem z mojego przepisu. Często bywa tak, że choć w domu jest „coś słodkiego” – jakieś kupne słodycze- to jakoś nie mamy na nie ochoty.. ale bywa ochota na „coś słodkiego” typu ciasto... Połączyłam przyjemne z pożytecznym: do masy piankowej- czekoladowej zużyłam kilka sztuk czekoladek, które nie mogły znaleźć amatora, a całość ciasta posypałam herbatnikami.J Podstawowym smakiem ciasta jest jednak smak jabłka: tym razem mam dla Was przepis na masę jabłkową z wykorzystaniem sypkiego budyniu. Wyszła naprawdę dobra: lekko śmietankowe, słodziutkie jabłuszko.. Lubię takie wytwory jabłkowe:), ale muszę Wam się przyznać, że za robienie typowych szarlotek się nie biorę- najlepszą na świecie piecze moja mamaJ
Składniki na biszkopt:
· 6 jaj
· szklanka cukru
· szklanka mąki pszennej
· 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy na sztywno. Pod koniec dodajemy cukier. Miksujemy na sztywno, dodajemy po 1 żółtku. Miksujemy na najniższych obrotach. Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia. Dodajemy do masy jajecznej. Mieszamy. Wykładamy na blachę 22x25 cm wyłożoną papierem do pieczenia. Pieczemy 35-40 minut w temperaturze 180 stopni. Studzimy.
Kroimy na dwa równe blaty.
Składniki na masę jabłkową:
· 1 kg jabłek
· 1 i 1/4 szklanki cukru
· 2 i 1/2 szklanki wody
· 2 budynie śmietankowe bez cukru
Dodatkowo:
· opakowanie okrągłych biszkoptów
Jabłka obieramy i kroimy w drobną kostkę . 2 szklanki wody wlewamy do garnka i wsypujemy cukier. Czekamy, aż się rozpuści i zagotuje.
Dodajemy jabłka i dusimy pod przykryciem ok. 10 minut.
Budynie rozrabiamy w 1/2 szklanki wody i wlewamy na gotującą się masę jabłkową.
Mieszamy dokładnie.
Wykładamy na blat biszkoptowy
Układamy biszkopty.(uwaga: przed wyłożeniem pianki czekoladowej ciasto musi być ostudzone, dlatego radzę je wstawić na jakieś 2-3 godz. do lodówki)
Składniki na czekoladową piankę:
· 100 g czekoladek (nadziewanych lub nie- u mnie z kawałkami orzechów)
· 3 łyżki mleka
· 400 ml śmietanki 30%
· 3-4 łyżeczki żelatyny rozpuszczone w 1/3 szklanki gorącej wody
Czekoladki rozpuszczamy w mleku, lekko je podgrzewając( ale nie gotujemy).
Żelatynę rozrabiamy w 1/3 szklanki gorącej wody. Dodajemy do masy czekoladowej. Śmietankę ubijamy na sztywno. Dodajemy po łyżce ostudzonej masy czekoladowej z żelatyną i dokładnie mieszamy.
Wykładamy na warstwę biszkoptową
wyrównujemy
i przykrywamy drugim blatem ciasta.
Polewamy polewą np. z tego przepisu i ozdabiamy( u mnie pokruszone herbatniki.)
Ciasto wstawiamy do lodówki na ok. 2 godz( tężenie pianki).
Smacznego!
wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuńPyszne ciacho:)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciasto, znowu wiele cudownych warstw :)
OdpowiedzUsuńmusiałam wpaść i oblukać to cudeńko :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze cudowne i smakowite. :)
OdpowiedzUsuńNa takie ciasto zawsze mam ochotę :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze powtarzam, że domowe wypieki są o niebo lepsze od kupnych słodkości. Twoje ciasto jest najlepszym dowodem. Pozdrawiam Mariolu ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie piankowe warstwy :) w towarzystwie jabłek smakują obłędnie, słodycz-kwaskowatość idealna :)
OdpowiedzUsuńGwiazdeczko gdzie TY jesteś???
OdpowiedzUsuńElu już niebawem wracam..miałam trochę smutku w życiu ostatnio, ale trzeba jakoś dalej iść do przodu, a ten blog daje mi energie do wszystkiego
UsuńMariolu życzę żeby wszystko się poukładało, jak Twoje przepiękne przekładańce :) trzymaj się!
OdpowiedzUsuń:*dzięki:)
Usuń