Witajcie po długiej przerwie. Dziś będzie krótko i sezonowo- mam nadzieję, że jeszcze dorwiecie gdzieś tych czerwonych pyszności... U mnie na działce ku schyłkowi ma się późna odmiana truskawek. Nie ma lata, wakacji bez ciasta z truskawkami- niekoniecznie takiej wersji i choć smakują wyśmienicie zupełnie saute, muszą być one u mnie zagospodarowane także do słodkich wypieków. Dziś w prostej formie biszkopta z kremem mlecznym i galaretką. W prostocie siła i słodycz- jest lżej, orzeźwiająco i sezonowo- najlepiej smakuje prosto z lodówki.
Składniki na biszkopt:
6 jaj
1 szklanka cukru
1 szklanka mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
Białka ubijamy na sztywno, stopniowo wsypując cukier, aż postanie sztywna, lśniąca beza. Dodajemy po 1 żółtku, miksując na najniższych obrotach. Następnie wsypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i dokładnie, acz delikatnie mieszamy drewnianą łyżką. Wykładamy do blaszki i pieczemy ok. 40 minut w temp. 175 stopni. Studzimy.
Składniki na krem:
szklanka mleka
10 dag cukru
cukier waniliowy
1 łyżka mąki pszennej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
15 dag masła
Mleko gotujemy z cukrami. Mąki rozrabiamy w odrobinie mleka ( dokładnie). Gotujemy budyń. Studzimy. Miksujemy z masłem na krem.
Składniki na nasączenie:
sok z połowy cytryny+ szklanka przegotowanej wody+ 3-4 łyżki cukru
Dodatkowo:
galaretka truskawkowa
300 g świeżych truskawek
WYKONANIE:
blat biszkoptowy+ 1/2 nasączenia
1/2 kremu
blat biszkoptowy+ nasączenie
1/2 kremu
truskawki pokrojone w grubsze plastry
tężejąca galaretka
Smacznego!