Piernik z powidłami

Witajcie poświątecznie! Dzisiejszy przepis na ciacho zakrawa jeszcze o czas pełen magii, i , jeśli zaczniecie przygotowania już dziś wieczorem- na Sylwestra dostojny piernik uraczy Was swoim wyjątkowym, korzennym smakiem i miękkością... To piernik z gatunku tych, które muszą nieco poleżeć w chłodzie- u mnie leżakował 3 noce i został skonsumowany jeszcze przed świętami: jednego dniaJ Był naprawdę smaczny: aromatyczny, miękki i dzięki polewie – wykwintnie czekoladowy. Mój tato orzekł, że nigdy lepszego piernika nie jadł( dzięki Tata!:)) , ale Wy przecież musicie sprawdzić sami JJ : ) !
Ciasto piernikowe :
400g mąki
120g masła
250g cukru
4 łyżki miodu
3 jaja
4 łyżki smażonej w cukrze skórki pomarańczowej
2 łyżeczki kakao ekstra ciemnego
1 opakowanie przyprawy do piernika
1 szklanka mleka
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przełożenie:
1 słoik powideł śliwkowych
Dodatkowo:
Polewa
3 łyżki cukru pudru
3 łyżki gorącej wody
3-4 łyżki masła
3 łyżki kakao
Puder rozpuszczamy w gorącej wodzie. Dodajemy masło i podgrzewamy do rozpuszczenia. Przez sitko przesiewamy kakao i dokładnie roztrzepujemy widelcem.
 Wykonanie:
 Margarynę rozpuszczamy z miodem, cukrem i mlekiem. Studzimy  
Do osobnej miski przesiewamy kakao, mąkę wymieszaną z sodą i proszkiem oraz przyprawę do piernika.
Następnie wlewamy ostudzone płynne składniki wbijamy jaja, dodajemy skórkę pomarańczową
  i mieszamy do uzyskania gładkiej  konsystencji.

Przekładamy do wyłożonej papierem keksówki. Pieczemy  60- 65  min w temperaturze 180°C.

( ja piekłam w tradycyjnej witrynie- bez termoobiegu- więc wierzch ciasta przykryłam przez pierwsze 15 min i ostanie 20 min papierem do pieczenia, ach przydałby się taki sprzęt jak  #beko )

Ostudzony piernik kroimy wzdłuż na 3 części, można sobie ułatwić w ten sposób, tylko ciągniemy nitkę wzdłuż ciacha:  
i przekładamy powidłami

Odstawiamy szczelnie owinięty w folię lub papier do chłodnego miejsca a po 2 dniach polewamy polewą i mamy #ciachojakzobrazka.
Smacznego Drodzy! 

Ciasto jak z obrazka

Ten wpis nie jest sponsorowany- biorę po prostu udział w konkursie:)

Zaplatanka z szynką i serem

Dziś zupełnie prosto i dla odmiany wytrawnie. Jak wiemy, niektóre potrawy na Święta( jak pierogi, paszteciki) wymagają czasu… Są jednak przystawki, które możemy przygotować w mgnieniu oka, nie przemęczając się i oszczędzając czas. Dziś zaproponuję Wam megaszybką przystawkę z ciasta francuskiego. Może nie jest zbyt wyrafinowana, za to efektowna- a połączenie sera i szynki zawsze się sprawdzaJ Jeśli chcecie możecie puścić wodze fantazji i dodać także suszone pomidory czy oliwki.  Na świąteczne „przegryzanie” – w sam raz.
Składniki :
opakowanie ciasta francuskiego
150 g szynki lub innej wędliny
ser: żółty 100 g ( w plastrach )
ser bleu ( kruszymy w kawałki)
ser camembert ( kroimy w pasy)
przyprawy:
sól, pieprz , chilli,
ewentualnie: oliwki, papryka konserwowa
dodatkowo:
jajo do posmarowania
zioła prowansalskie do posypania po wierzchu
WYKONANIE:
ciasto rozwijamy i wykładamy na środku składniki:
 
nacinamy brzegi w taki sposób
 
zaplatamy ciasto z zawartością
 
smarujemy jajkiem i posypujemy ziołami
 
pieczemy w 200-220 st przez ok. 35 minut.
Smacznego!

Ciasto kawowe

Pora na nowy przepis- być może przyda Wam się w te Święta, a to już za tydzień – więc Kochani- ostatni dzwonek. A zaproponuję Wam tortową wersję tiramisu- bardzo bogato nasączoną, z sowitą dawką mocnego amaretto. Włoch obraziłby się za dodatek żelatyny w masie jajecznej- ale tak jest po prostu bezpieczniej.. Jeśli oczekujecie ciasta kremowego, nie nazbyt sycącego- a idealnego jako deser po świątecznym obiedzie- możecie pokusić się o wykonanie. Niby tort – a lekki i puszysty jak pianka. Pianka z „prądem”J
Składniki na biszkopt:
6 jaj          
szklanka cukru
1 szklanka mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywno. Pod koniec ubijania dodajemy stopniowo cukier i miksujemy do uzyskania „bezy”. Dodajemy żółtka. Miksujemy na najniższych obrotach. Dodajemy mąkę przesianą z proszkiem i mieszamy. Ciasto przekładamy do tortownicy i pieczemy 40 minut w temp. 180 stopni. Studzimy. Kroimy na 3 równe blaty. Z jednego blatu literatką wycinamy biszkopty
Masa tiramisu I:
¾ szklanki kremówki
fix do śmietan lub masa śmietanowa
cukier puder do smaku
250 g serka mascarpone
Kremówkę miksujemy na sztywno z fixem i pudrem. Dodajemy po łyżce serka mascarpone, mieszając drewnianą łyżką(nie miksujemy).
Masa tiramisu II:
5 żółtek
1/3 szklanki wody
3/4 szklanki cukru
500g serka mascarpone
2 łyżeczki żelatyny rozpuszczone w niewielkiej ilości gorącej wody
Jaja dokładnie sparzamy! Oddzielamy żółtka od białek. Do garnka wlewamy 1/3 szklanki wody, dodajemy cukier, zagotowujemy, aż powstanie dość gęsty syrop. Żółtka ubijamy na puch, 
stopniowo dolewając syrop cukrowy.
 Miksujemy na puszystą masę. Do ubitych żółtek dodajemy stopniowo serek mascarpone
 a następnie stopniowo żelatynę.
Nasączenie:
5 łyżek kawy sypanej + 5 łyżek cukru- zalewamy 400 ml wrzącej wody , następnie odcedzamy fusy i studzimy.
Po ostudzeniu wlewamy 150 ml amaretto bądź innego, mocnego migdałowego likieru. Całość mieszamy
Dodatkowo:
3-4 łyżki kakao deserowego ekstra gorzkiego
 WYKONANIE:
 
nasączony biszkopt (nie żałujemy ponczu!:))
 
masa tiramisu I
 
blat biszkoptowy nasączony bogato ponczem
 
masa tiramisu II 
 
biszkopciki nasączone ponczem
 
całość obficie posypujemy kakao z odrobiną kawy sypanej
Schładzamy w lodówce minimum 3- 4 godziny.
Smacznego!