Dziś będzie nietypowo;) Jako, że mamy ostatnie dni starego roku- czas podsumowań, refleksji, zapraszam Was na mój (przed)świąteczny tydzień w zdjęciach. Fotki obejmują kilka dni przed Wigilią( kiedy to „wyżywałam” się cukierniczo:)) oraz same Święta w naszym domu. Pomyślałam sobie, że pokażę Wam taki miks fotek z tego najcudowniejszego czasu w roku. Dostaję też sporo maili z pytaniami jak się uwinęłam z taką ilością ciast: wydaję mi się, że grunt to plan:) Pokażę Wam ten mój rozkład pieczenia i przekładania ciast( aby wszystko było świeże przy dużej ilości wypieków) Mam nadzieję, że Was nie zanudzę i komuś się ten mój plan przyda:)
Czwartek:
siekanie bakalii, mielenie orzechów,mielenie maku i sera
pieczenie kruchych i piernikowych blatów do ciast( sernik gotowany, brazylianka, migdałowy dziadek)
Piątek:
pieczenie biszkoptów i innych spodów( biszkopty można upiec nawet 3 dni przed przekładaniem- będą się łatwiej kroić i dobrze "napiją się nasączenia")
Sobota:
działam z makowcami japońskimi i sernikami ze śmietany 18 %
przygotowuję bazy do kremów
rozrabiam galaretki i odstawiam do stężenia(Ciasto kostka Rubika)
Niedziela:
przekładam ciasta
nasączam alkoholem
Poniedziałek:
porcjowanie i wydawanie ciast w dobre ręce:)
no dobra- alkohol też był;P
Dla mnie Święta Bożego Narodzenia to najpiękniejszy czas w roku. I chociaż teraz zasiedliśmy do stołu w pomniejszonym składzie, bez ukochanej Babci, było naprawdę ciepło i rodzinnie. A jak Święta u Was?
pięknie potrafiłas sobie zorganizować czas :)
OdpowiedzUsuńDla mnie pieczenie to też sama przyjemnośc a jeśli ktoś kocha to robić to 14 ciast na święta nie jest wynikiem przerażającym. Ja mam dużą rodzinę i zwykle na święta piekę około 7 ciast i najczęściej robie to dzień przed WIgilią aby wszystko było mocno na świeżo - Wigilia ostateczne ostatnie przyzdabianie :)
Śliczne fotki, ciepłe rodzinne. Twój domek na święta wygląda naprawdę pięknie :)
Cudnie :) Mnie czasem domownicy namawiają na kupienie ciast. Owszem można, mamy niedaleko piekarnię która piecze naprawdę pyszne ciasta. Panie robią to z sercem i po domowemu. Ale szczerze jak nie namieszam się tych ciast, na próbuję jakoś nie czuję że są święta.
OdpowiedzUsuńDroga Mariolu, dziękuję za zaproszenie nas do Twojego domu i fotorelację z pieczenia tej ilości ciast. Masz rację, grunt, to dobra organizacja. U mnie największym problemem było upchanie moich 10 w lodówce, ale i to się udało. Jestem zachwycona Twoim Basterem. Piękne, duże psisko. Kanapowiec :) Uwielbiam takie. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńFajna relacja i fajne zdjęcia :) u mnie by w zimnie nie było problemu z schłodzeniem ciast, zmieściłoby się nawet ze 100 na naszym strychu, gdzie temperatury czasem są niższe niż w lodówce :)
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać pewien przepis na ciasto ze śliwkami. Może będzie Pani chciała wypróbować moje spostrzeżenia odnośnie tego ciasta. Wyśmienitym rozwiązaniem na inne okazje jest przyrządzenie tortu w maleńkiej tortownicy spody czekoladowe przełożyć powidłami śliwkowymi do tego śliwki namoczone alkoholem masa z kremówki śmietany wzmocniona 2x Fix do śmietany. Cały torcik polany czekoladą a dla efektu ekskluzywności kwiatuszki ułożone że śliwek w czekoladzie mogą być też drobniutkie rodzynki w czekoladzie .A wszystko to żeby zaskoczyć gości przy kawie .Pozdrawiam
Dziękuję, chętnie wypróbuję 😘 może na święta Bożego Narodzenia, pozdrawiam, Mariola
OdpowiedzUsuń